1 Jana – List o wzroście chrześcijanina

wpis w: 2021, Artykuły | 0

1 Jana – List o wzroście chrześcijanina
Wstępne rozważania

Marcin Mucha

I. Kontekst historyczny
Jan napisał swój List do grupy wierzących, trudno dokładnie zidentyfikować adresatów, mogli to być ludzie należący do zboru w Efezie, gdzie, jak podaje historia, Jan był pastorem, mogła to być szersza grupa kościołów, do których jest adresowana również księga Objawienia.
Jeśli chodzi o datę napisania, to większość konserwatywnych biblistów zgadza się, że są to lata między 85 a 97 r. n. e., czyli w ramach czasowych powstania Ewangelii Jana i Księgi Objawienia.
W tym Liście Jan występuje przeciwko różnym rodzajom herezji Gnostyków. Nacisk na doświadczalne dowody na człowieczeństwo Chrystusa („zobaczyliśmy oczami, co oglądaliśmy i czego nasze ręce dotknęły”) w pierwszym rozdziale a potem w czwartym („Wszelki duch, który przyznaje, że Jezus jest Chrystusem, który przyszedł w ciele, jest z Boga a wszelki duch, który nie przyznaje tego o Jezusie nie jest z Boga”) wskazuje na Doketyzm czyli herezję uczącą, że Jezus będąc w pełni Bogiem nie mógł być prawdziwym człowiekiem, Jego ciało było tylko złudzeniem, wydawało się być fizycznym ciałem człowieka ale nie było.
Drugą herezją, przeciw której Jan uczy jest prawdopodobnie gnostycka dychotomia między ciałem i duchem. Według tego nauczania ciało jest samo w sobie złe, jak cała materia, a duch i wszystko co duchowe i niematerialne jest z natury dobre. Tak więc chrześcijańska forma gnostycyzmu uczyła, że to co Chrześcijanin robi w ciele, nie ma żadnego wpływu na sferę duchową, relację chrześcijanina z Bogiem, czy jego wzrost duchowy, czemu Jan mocno zaprzecza.

II. Założenia i terminologia, kluczowe dla interpretacji

1. „my” i „wy”
Od początku Listu Jan mówi o „nas” – słyszeliśmy, widzieliśmy, społeczność z nami i potem o „was” o dzieciach, ukochanych, do których pisze. Konieczne jest rozumieć kim są „my”.
Tak więc w 1:1-4 „my” odnosi się do Jana i innych Apostołów, którzy widzieli, słyszeli i dotykali Pana Jezusa.
W 1:5-10 „my” zawiera Jana i apostołów, ale przez zastosowanie rozszerza to na pozostałych wierzących, którzy czytają List, co jest ważne bo pokazuje, że Jan zakładał, że jest możliwe, że on i apostołowie, tak samo jak inni wierzący może chodzić w ciemności i nie mieć społeczności z Ojcem.
Analogiczne znaczenie „my” rozciąga się na cały List:
2:2 „On jest przebłaganiem za grzechy nasze”
2:3 „A przez to wiemy, że Go poznaliśmy jeśli zachowujemy Jego przykazania”
2:28 „ a teraz dzieci trwajcie w Nim abyśmy gdy się ukaże mieli ufną odwagę i przy Jego przyjściu nie zostali zawstydzeni przez Niego”
3:1 „ Zobaczcie, jak wielką miłość okazał nam Ojciec, abyśmy zostali nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy”

2. „społeczność; „trwanie”; „bycie w Nim”; „mieszkanie w Nim”

A. „Społeczność”
W pierwszym rozdziale i wersetach 1-4 Jan mówi do swoich czytelników o tym, że on doświadczył wcielonego Pana przez widzenie go i dotykanie go, jednym słowem bliską społeczność, jaką można mieć z ludzka istotą. Jan mówi, że on to pisze aby „oni”, czyli „dzieci”, „ukochani” mieli z „nimi” (Janem i innymi apostołami) społeczność, a tym samym mieli społeczność z Ojcem i z Synem.
To pokazuje, że mamy tu dwie grupy zbawionych ludzi, oraz Boga w Trójcy i społeczność może mieć miejsce lub nie pomiędzy ludźmi zbawionymi ze sobą nawzajem w linii horyzontalnej lub w linii wertykalnej pomiędzy ludźmi zbawionymi a Bogiem (Ojcem, Synem i Duchem). Fundamentem tej społeczności w Liście Jana jest wspólna wiara i wyznanie tego, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Innymi słowami jednym z warunków dla społeczności jest dobra doktryna.
1:5-10 W tych wersetach Jan uzależnia bycie w społeczności od chodzenia w świetle. Będę rozwijał te poszczególne idee dokładniej w dalszych częściach studium, ale póki co tylko podsumuję. Chodzenie w świetle oznacza życie zgodnie z Bożym Objawieniem i bez żadnego nie wyznanego grzechu, którego wierzący jest świadomy. Natomiast chodzenie w ciemności to życie w nieposłuszeństwie Bożemu Objawieniu (Biblii), czyli w grzechu. Jan znowu używa pierwszej liczby mnogiej „my” czyli zakłada, że możliwość chodzenia w ciemności, braku społeczności dotyczy jego i innych apostołów tak samo, jak pozostałych wierzących. Dalej Jan mówi, że jeśli chodzimy w światłości, mamy ze sobą społeczność (społeczność między zbawionymi) i jesteśmy oczyszczani krwią Jezusa. Jak to oczyszczenie się dokonuje? Przez wyznawanie grzechów, przyznawanie się.

B. trwanie, bycie, mieszkanie w Nim
Kiedy czytamy tego typu wyrażenia, łatwo jest z góry założyć Pawłowe ich użycie, czyli założyć, że oznaczają one prawdę pozycjonalną, tzn. wierzący jest „w Chrystusie” przez wiarę z racji usprawiedliwienia i adopcji; to prawda pozycjonalna, czyli mówi o pozycji legalnej wierzącego przed Bogiem z racji Bożego postanowienia o usprawiedliwieniu. Zakładając, że Jan używa tych wyrażeń w ten sam sposób, dochodzimy do wniosku, że Jan mówi o zbawieniu i podaje nam testy na to, jak możemy zweryfikować, że jesteśmy zbawieni („Kto mówi, że w nim mieszka powinien sam postępować jak On postępował„ lub „każdy kto w Nim trwa nie grzeszy”) czyli mogę mieć pewność zbawienia wtedy, kiedy grzech w moim życiu został w jakiś sposób ograniczony, widzę zwycięstwo nad grzechem w moim życiu.
Chcę jednak dowieść, że nie o tym Jan tutaj mówi. Kiedy czytamy pisma Jana, musimy odnieść się do Janowego zrozumienia terminów i pozwolić jemu je zdefiniować.
Terminologia trwania, bycia, mieszkania wierzącego w Chrystusie i Chrystusa w nim pochodzi z Ewangelii Jana, głównie z 15 rozdziału. Tak więc zobaczmy, o czym jest 15 rozdział.
Kontekst zaczyna się od rozdziału 13, w którym Jezus rozpoczyna nauczanie swoich uczniów jasno zaznaczając, że wszyscy oni są zbawieni oprócz jednego, czyli Judasza (Jana 13:10-11).
W rozdziale 14 Pan mówi dalej o relacjach pomiędzy Nim a zbawionymi. Wersety 15-20: podstawą tej relacji będzie zamieszkiwanie w nich Ducha Świętego. Od wersetu 21-26 Jezus mówi o mechanizmach relacji i o warunkach bliskości i intymności relacji.
w.21: Wierzący, który zna i przestrzega przykazań i Słowa Jezusa jest tym, który Go kocha (w praktyce manifestuje miłość do Pana). Tego wierzącego będzie miłował Ojciec i Jezus, Jezus objawi Samego Siebie takiemu zbawionemu. Te wersety mówią o relacji zbawionego z Bogiem, jeśli nie, nie mają sensu, a wręcz byłby heretyckie. Jeśli tutaj byłaby mowa o zbawieniu, to wynika z tego, że zbawienna miłość i łaska Ojca i Syna są uzależnione od posłuszeństwa i człowiek nie przestrzegający przykazań nie może być zbawiony. Pan Jezus mówiąc tu o miłości wierzącego do Boga i Bożej miłości do wierzącego mówi o intymnej relacji. Zbawiony przestrzegający Słowa jest w bliskiej relacji miłości z Ojcem i z Synem, również miłość Ojca i Syna dla tego zbawionego przejawia się w szczególny sposób. Pan Jezus takiemu wierzącemu objawia Siebie (mowa o głębokim poznaniu)
w.23: Wierzący, który przestrzega przykazań, czyli manifestuje miłość do Pana Jezusa, będzie kochany przez Ojca – wierzący będzie w szczególny sposób doświadczał miłości Ojca w bliskiej relacji. Pan obiecuje, że On i Ojciec przyjdą do tego zbawionego i zamieszkają u niego. Na bliskim wschodzie obraz wspólnego mieszkania czy jedzenia, jest obrazem przyjaźni i bliskości. Tak jak w Objawieniu 3:20, gdzie Pan Jezus mówi do zboru w Laodycei, który nie trwa z Nim w społeczności od dłuższego czasu (Pan stoi za drzwiami kościoła), ale Pan daje też obietnicę, że jeśli jakiś zbawiony w tym kościele odpowie na wezwanie do pokuty, On przyjdzie do Niego i będzie z Nim wieczerzał – czyli będzie z Nim w bliskiej relacji.

Rozdział 15
w. 1-8: Pan opisuje Siebie jako winorośl, a zbawionych jako latorośle. Oni są „w Nim”, mowa o społeczności. Tematem jest owocowanie wierzącego, efektywność w chrześcijańskim życiu. Ta efektywność i owocowanie jest uzależnione od trwania w Nim. Pan mówi, że kiedy wierzący trwa w Nim, to On również trwa w wierzącym, chodzi o obopólną relację Pana z wierzącym. Jeśli wierzący nie trwa, nie będzie wydawał owocu. To potwierdza, że nie chodzi tu o pozycjonalną prawdę, wierzący nie może przestać być w Chrystusie w tym sensie po tym, jak został zapieczętowany Duchem Świętym. Jeśli ktoś permanentnie nie trwa, uschnie (brak owocu w życiu wierzącego i progresywnego uświęcenia), zostanie wycięty (ostateczna Boża dyscyplina przez śmierć fizyczną, (grzech na śmierć, prowadzący do śmierci). To pokazuje, że wierzący może nie trwać, nie wzrastać i nie wydawać owocu permanentnie, aż dochodzi do ostatecznej dyscypliny Bożej.
Ale ten, kto trwa i wydaje owoc, stanie się uczniem (oddanym wierzącym, który dążenie do dojrzałości duchowej uczynił priorytetem w swoim życiu).
w. 9-10 Pan Kocha każdego wierzącego miłością odkupieńczą i chce mieć bliską relację z każdym. Ale nakazem jest, aby wierzący „trwał w Jego miłości”, czyli zachowywał bliską relację, doświadczając miłości pana Jezusa. Ale tylko wierzący, który zachowuje Jego przykazania trwa w Jego miłości (doświadcza jej i ma relację z Nim w oparciu o tę miłość) tak samo Pan zachowywał bliską relację z Ojcem w czasie życia na ziemi, trwając w przestrzeganiu przykazań.
Wynika z tego, że kiedy wierzący trwa, to przestrzega przykazań, ma bliską relację miłości z Panem, wzrasta w dojrzałości i w konsekwencji może wydać owoc.
Staje się to jasne w 2:29: „A teraz dzieci, trwajcie w Nim, abyśmy gdy się okaże, mieli ufną odwagę i przy Jego przyjściu nie zostali zawstydzeni przez Niego.” Mowa tu o sądzie Bema, który będzie miał miejsce zaraz po pochwyceniu Kościoła. Wtedy wierzący, którzy nie trwali (nie byli w społeczności z Panem), nie wzrastali, stracą nagrodę, ich dzieło spłonie według 1Kor. 3:10-15. O tym też ostrzega Jan w 2 Jana werset 8: „Miejcie się na baczności, abyście nie stracili tego, nad czym pracowaliśmy, ale otrzymali pełną zapłatę.” W Objawieniu 3:11 Pan ostrzega wierzących przed stratą wieńca na Sądzie Chrystusowym, jeśli nie będą Mu wierni w ich życiu.
Tak więc trwanie, bycie, mieszkanie w Chrystusie nie są terminami odnoszącymi się do zbawienia w pierwszej fazie (zbawienie od wiecznego potępienia), ale w drugiej fazie, uświęcenie i wierność w chrześcijańskim życiu (zbawienie od mocy grzechu w życiu).
W następnej części zajmę się terminologią której używa Paweł aby opisać koncepcję „trwania w Chrystusie”.
Jeśli chodzi o szczegółowe rozpatrzenie Jana 15 i otaczającego kontekstu, zapraszam do przeczytania artykułu na stronie „kalwinistyczny dyspensacjonalizm” pod tytułem „Trwanie w Chrystusie – Dyspensacjonalna teologia duchowego życia” Dr. Roberta Dean’a.