2 Tesaloniczan 2:3a — Duchowa czy fizyczna apostazja? (Część 1)
Dr. Andy Woods
Tło
Być może jeden z najbardziej zagadkowych wersetów biblijnych w całym Piśmie znajduje się w 2 Tesaloniczan 2:3, który mówi: „Niech was nikt nie zwodzi w żaden sposób; albowiem dzień ten nie nadejdzie, dopóki najpierw nie nastąpi odstąpienie, a człowiek grzechu nie zostanie objawiony, syn zatracenia” (NKJV). Apostoł Paweł podczas swojej drugiej podróży misyjnej założył kościół w Tesalonice. W niecały rok Paweł został zmuszony do opuszczenia Tesaloniki przez niewierzących Żydów, którzy go prześladowali. W konsekwencji został ostatecznie wypędzony do Berei, potem do Aten i wreszcie do Koryntu. Kiedy Paweł pisał dwa listy do Tesaloniczan, pisał do nowo powstałego kościoła, który założył około sześć miesięcy lub rok wcześniej. A zatem jego słuchacze składali się głównie z nowych chrześcijan lub, jak niektórzy mogliby dziś nazwać „chrześcijanami-młodymi”.
Ci ludzie byli co najmniej zdezorientowani. Dlaczego byli zdezorientowani? Bezpośrednio poprzedzający werset (2 Tes. 2:2) mówi: „nie dajcie się szybko zachwiać umysłem ani niepokoić ani duchem, ani słowem, ani literą, jak gdyby od nas, jak gdyby nadszedł dzień Chrystusa. ” Najwyraźniej podczas nieobecności Pawła w Tesalonikach zaczął krążyć między nimi sfałszowany list, rzekomo od Pawła, mówiący nowym wierzącym w Tesalonice, że są w okresie ucisku. Kiedy Paweł był z nimi przez około sześć miesięcy do roku, nauczał ich, że zostaną porwani do nieba przed okresem ucisku (1 Tes. 1:10; 4:13-18). Teraz, z powodu tego sfałszowanego listu, który pojawił się wśród nich, chrześcijanie w Tesalonice myśleli, że znajdują się w okresie rzeczywistego ucisku.
Ten sposób myślenia został spotęgowany przez fakt, że niewierzący Żydzi, którzy prześladowali Pawła, teraz zwracali się przeciwko jego trzodzie pod jego nieobecność. Pamiętajmy, że większość Nowego Testamentu nie została jeszcze nawet napisana. Poza tym apostoł, który przyprowadził ich do Chrystusa, był teraz nieobecny. Ponieważ byli nowymi chrześcijanami, z bardzo małą wiedzą duchową, byli wstrząśnięci i zdezorientowani z powodu widocznej niespójności między początkowym nauczaniem Pawła a jego rzekomym listem do nich.
W konsekwencji Paweł odpowiada w 2 Tesaloniczan 2:3-12, przedstawiają pięć powodów, dla których Dzień Pański jeszcze się nie rozpoczął. Wyjaśnia, że Dzień Pański jeszcze się nie zaczął, ponieważ nie nastąpiło odstępstwo (2:3a), nadejście Bezprawia lub Antychrysta (2:3a-4), usunięcie powstrzymującego (2:5-7), zniszczenie bezprawia (2:8-9) i zniszczenie zwolenników bezprawia (2:10-12). Skupiamy się tutaj na pierwszym punkcie, o którym wspomina Paweł, wyjaśniającym, dlaczego jego słuchacze nie byli jeszcze w Dniu Pańskim, czyli w okresie ucisku. Paweł jasno mówi, że najpierw musi nastąpić „odstępstwo” lub „odstąpienie” (2:3a). Angielskie wyrażenie „apostasy” lub „falling away” pochodzi od greckiego rzeczownika apostasia.
Istnieją dwa główne poglądy na temat tego, co oznacza rzeczownik apostazja. Większość uważa, że mówi o duchowym odejściu, takim jak niewierzący świat idący za Antychrystem. Większość dzisiejszych chrześcijan wierzy, że o to właśnie chodzi i to jest znak, który daje tutaj Paweł. Istnieje jednak zupełnie inny pogląd na ten temat. Według drugiego poglądu apostazja nie jest duchowym odejściem, ale raczej reprezentuje fizyczne lub przestrzenne odejście. Jeśli ten ostatni pogląd jest poprawny, to prostym stwierdzeniem Pawła skierowanym do wierzących w Tesalonice jest to, że nie mogli być oni w okresie ucisku, ponieważ twoje fizyczne odejście lub uniesienie przed uciskiem, o którym już ich uczył, jeszcze się nie wydarzyło.
Jaka to różnica, jeśli 2 Tesaloniczan 2:3a mówi o odejściu duchowym czy fizycznym? Powodem, dla którego ma to znaczenie, jest to, że od co najmniej ostatniego stulecia toczy się ożywiona debata wśród tych, którzy wierzą w przyszły okres ucisku i późniejsze królestwo, na pytanie: „Kiedy nastąpi pochwycenie w stosunku do nadchodzącego okresu ucisku? ” Pretrybulacyjoniści uważają, że pochwycenie ma miejsce przed rozpoczęciem okresu ucisku. Mid-tribulacjoniści wierzą, że pochwycenie nastąpi w środku okresu Ucisku. Posttribulacjonaliści wierzą, że pochwycenie nastąpi pod koniec okresu ucisku. Wyznawcy ochwycenia „przed-gniewem” twierdzą, że wniebowzięcie nastąpi w pewnym momencie w drugiej połowie okresu Ucisku. Jeśli werset 3a mówi o odejściu fizycznym, a nie duchowym, to debata o tym, kiedy nastąpi pochwycenie, dobiega końca. Paweł mówi: „…ten dzień nie nadejdzie, jeśli najpierw nie przyjdzie odstępstwo” (2 Tes. 2:3a). Słowo przetłumaczone jako „pierwszy” to grecki przymiotnik proton, co oznacza „przede wszystkim”. Jeśli fizyczne odejście musi najpierw nastąpić, zanim Dzień Pański może się rozpocząć, to staje się to decydującym zwycięstwem pretrybucjonalizmu. Tak więc sposób, w jaki interpretuje się 2 Tesaloniczan 2:3a, ma poważne konsekwencje dla długotrwałej debaty dotyczącej czasu pochwycenia.
Uważam, że to, o czym tu mówimy, nie jest odejściem duchowym, ale raczej fizycznym, co byłoby świetnym dowodem na korzyść poglądu pre-trybulacyjnego. To, co chciałbym przedstawić, to dziesięć powodów, dla których uważam, że fizyczne lub przestrzenne rozumienie apostazji w 2 Tesaloniczan 2:3a jest właściwą interpretacją i dlaczego pogląd na duchowe odejście jest nieadekwatną interpretacją.
Odejścia doktrynalne zawsze były
Odejścia duchowe nie są nienormalne. W rzeczywistości duchowe odejścia regularnie pojawiają się w Piśmie Świętym, sięgając aż do Upadku człowieka, jak zapisano w 3 księdze Rodzaju. Sam Paweł był ofiarą duchowego odstępstwa na szeroką skalę. Chociaż „wszyscy, którzy mieszkali w Azji, usłyszeli słowo Pana” (Dzieje Apostolskie 19:10) dzięki płodnej posłudze Pawła w Efezie podczas jego trzeciej podróży misyjnej, niedługo później w swoim ostatnim liście napisanym tuż przed śmiercią Paweł napisał, że „wszyscy, którzy są w Azji odwrócili się ode mnie” (2 Tm 1:15). Apostoł Paweł w swoim czasie przepowiedział także duchowe odejście po odejściu pokolenia apostolskiego. W Dziejach Apostolskich 20:28-31 ostrzegał:
(28) Strzeżcie samych siebie i całej trzody, wśród której Duch Święty ustanowił was nadzorcami, abyście paśli Kościół Boży, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was dzikie wilki, nie oszczędzając trzody; (30) A spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów. (31) Dlatego bądźcie czujni, pamiętając, że dzień i noc przez trzy lata nie przestawałem ze łzami napominać każdego.
Tutaj Paweł przewidział, że po opuszczeniu sceny przez pokolenie apostolskie nastąpi duchowe odejście na szeroką skalę w Kościele. Kiedy studiuje się ostatnie dwa tysiące lat historii kościoła, możemy zobaczyć, jak spełniło się proroctwo Pawła. Ciągle mają miejsce duchowe odejścia.
Na przykład zwróć uwagę na zasady Uniwersytetu Harvarda, który został założony w 1636 roku:
Niech każdy uczeń zostanie wyraźnie poinstruowany i usilnie nakłaniany do rozważenia, że głównym celem jego życia i studiów jest poznanie Boga i Jezusa Chrystusa, co jest życiem wiecznym, Jana 17:3, a zatem położenie Chrystusa na dnie jako jedyny fundament wszelkiej rzetelnej wiedzy i nauki. A widząc, że Pan tylko daje mądrość, niech każdy poważnie zabierze się do modlitwy w ukryciu, aby jej szukać u Niego.
Powiedziałbym, że Uniwersytet Harvarda duchowo odszedł od swojego założycielskiego standardu, prawda? Chodzi mi o to, że jeśli duchowe odejścia są normatywne w całej historii, to jak jeszcze inne duchowe odejście może funkcjonować jako definitywny znak początku okresu ucisku? Tak więc Paweł musi użyć apostazji no un apostasia, aby przekazać coś więcej niż zwykłe duchowe odejście w 2 Tesaloniczan 2:3a.
Drugi List do Tesaloniczan był wczesnym listem
Oba 1–2 List do Tesaloniczan były jednymi z najwcześniejszych listów, jakie napisał Paweł. Oto krótka chronologia listów Pawła. Pierwszym listem, który napisał, był list do Galacjan, około 49 r. n. e. Następne dwa listy, które napisał w tym samym okresie i bardzo blisko siebie, to 1–2 List do Tesaloniczan około 51 r. n. e. Później pojawiły się dwa listy korynckie i Rzymian (56–57 ne). Po tych listach następowały jego „listy więzienne” (Efezjan, Kolosan, Filemona, Filipian) napisane pomiędzy 60-62 n.e. Wreszcie, pod koniec swojej służby, Paweł napisał listy pastoralne, takie jak I List do Tymoteusza i Tytusa (62 r.) oraz II List do Tymoteusza (67 r.). Tak więc 1–2 List do Tesaloniczan zostały napisane prawdopodobnie w tym samym roku, przy czym między tymi dwoma listami może być najwyżej sześć miesięcy do roku. Co więcej, między założeniem przez Pawła kościoła w Tesalonice, co miało miejsce podczas jego drugiej podróży misyjnej, a kiedy napisał 1–2 List do Tesaloniczan, mija bardzo mała ilość czasu.
Dlaczego ta chronologia jest istotna? Chociaż Paweł wcześnie zajmuje się natychmiastową apostazją wśród swojej trzody (Gal. 1:6-9), to nie zaczyna przepowiadać i ostrzegać o duchowej apostazji czasu końca dopiero znacznie później w swojej służbie. Odstępstwo czasów ostatecznych nie jest tematem w jego umyśle na początku. W rzeczywistości, o ile mi wiadomo, pierwsza przepowiednia, jaką Paweł podaje w odniesieniu do nadchodzącego duchowego odejścia, pochodzi z wersetów zanotowanych wcześniej pod koniec jego trzeciej podróży misyjnej, kiedy przemawiał do starszych w Efezie w Milecie (Dzieje Apostolskie 20:28- 31). To właśnie w listach do Tymoteusza Paweł naprawdę zaczyna przepowiadać duchowe odejście czasów ostatecznych. Podczas gdy Paweł robi to trochę w Pierwszym Liście do Tymoteusza (1 Tm 4,1nn), staje się to masowym tematem w Drugim Liście do Tymoteusza (2 Tm 3,14-4:8). Chociaż Apostoł Piotr podejmuje ten sam temat w Drugim Liście Piotra, należy pamiętać, że ta księga również została napisana bardzo późno, około 64 roku n. e. Następnie przyrodni brat Pana, Juda, pisze jedno-rozdziałową księgę, intensywnie skupiając się na tym temacie, duchowego odstępstwa w czasach ostatecznych były to lata 68-70 n. e.
Więc o co mi chodzi? Chodzi mi o to, że koncepcja duchowego odejścia w czasach ostatecznych nie jest czymś, na czym Paweł koncentruje się na początku swojej służby. Chociaż później staje się to dużym tematem, nie jest dominującym tematem na początku istnienia kościoła. Jak już wspomniano, 1–2 List do Tesaloniczan zostały napisane na bardzo wczesnym etapie służby Pawła. Byłoby więc nieco dziwne, gdyby Paweł koncentrował się na temacie duchowego odejścia w czasach ostatecznych w bardzo wczesnych listach do Tesaloniczan, podczas gdy temat ten jest czymś, co Paweł podkreśla znacznie później w swoim życiu i służbie. W rzeczywistości, kiedy studiujemy listy do Tesaloniczan, poza tym jednym spornym wersetem (2 Tes. 2:3a), nie znajdujemy wielu miejsc u Pawła, gdzie używa słowa „odstępstwo” ani nawet tego konceptu.
W tej części zwróciliśmy uwagę na dwa pierwsze z dziesięciu powodów, dla których odstępstwo z 2 Tesaloniczan 2:3a powinno być rozumiane jako odejście fizyczne, a nie duchowe. Skoro odstępstwa doktrynalne byłyby uważane za normatywne w całym Wieku Kościoła, jak mogłoby to samo w sobie być ostatecznym znakiem końca? Również listy do Tesaloniczan są bardzo wczesnymi listami, w których Paweł nie porusza tematu doktrynalnego czy duchowego odejścia czasów ostatecznych.