Program Królestwa w Ewangelii Mateusza (cz.2)
Dr Michael Vlach
Rozdziały 5–7 (Kazanie króla)
Mateusza 5–7 szczegółowo opisuje Kazanie Jezusa na Górze. Ta sekcja ma ważne implikacje dla programu królestwa, w tym jego charakter i czas. Turner twierdzi, że Błogosławieństwa zawierają już i jeszcze nie aspekty królestwa. Podobno Mat 5:3 i 5:10 wskazują już aspekty królestwa, podczas gdy Mat 5:4-9 kładzie nacisk na przyszłe królestwo.
Ta próba zobaczenia zarówno aspektów już, jak i jeszcze nie w Ew. Mateusza 5:3-10 wydaje się naszym zdaniem wymuszona. W 5:3 Jezus powiedział: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”. W 5:10 Jezus stwierdza: „Błogosławieni, którzy byli prześladowani ze względu na sprawiedliwość, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”. Niektórzy, jak Turner, w dużym stopniu polegają na czasie teraźniejszym „jest”. Podobno pokazuje to królestwo jako obecną rzeczywistość dla wierzących, chociaż 5:4-9 jest wyraźnie futurystyczne. Ale 5:3 i 5:10 można łatwo zrozumieć również w futurystycznym sensie. Jak zauważa Gundry: „Czas teraźniejszy słowa 'jest’ (patrz także w. 10) należy traktować futurystycznie, ponieważ czas przyszły czytamy w drugiej połowie kolejnych błogosławieństw, a ponieważ w w. 12 frazę 'w niebie’ prawie wymaga futurystycznego zrozumienia”. Naszym zdaniem jest tak pewne, że ubodzy duchem i prześladowani będą częścią królestwa, że można to przedstawić jako teraźniejszą pewność. Jeśli jesteś ubogi w duchu lub prześladowany dla Chrystusa, to pewne jest, że królestwo niebieskie należy do ciebie. Mateusza 5:5 wskazuje na przyszłą i ziemską naturę królestwa, gdy Jezus oświadczył: „Błogosławieni łagodni, albowiem oni odziedziczą ziemię”.
Przyszłość królestwa jest również widoczna w innych fragmentach Kazania na Górze. Jezus nauczał Swoich uczniów modlić się: „Przyjdź królestwo Twoje. Bądź wola Twoja tak na ziemi, jak w niebie” (6:10). Wola Boża nie zawsze jest wypełniona na ziemi, tak jak w niebie, ale mamy modlić się o dzień, kiedy królestwo zostanie ustanowione na ziemi. W tym dniu wola Boża na ziemi i w niebie zostanie wypełniona. Fakt, że Jezus powiedział Swoim uczniom, aby modlili się o nadejście królestwa, wskazuje, że królestwo nie przyszło w czasie kazania.
W 7:21 Jezus oświadczył: „Nie każdy, kto do Mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, ale wejdzie ten, kto spełnia wolę Mojego Ojca, który jest w niebie”. Następnie Jezus mówi, że „w tym dniu” tym, którzy wołali „Panie, Panie”, ale praktykowali bezprawie, powiedzą, aby odeszli od Niego (7:22–23). „Dzień ten” odnosi się do dnia sądu, w którym określone jest wejście do królestwa niebieskiego. Nadchodzący dzień sądu poprzedza przyjście królestwa niebieskiego.
Podsumowując, Kazanie na Górze Mateusza 5-7 potwierdza to, co zostało wcześniej objawione u Mateusza. Królestwo niebieskie jest przyszłe i ziemskie (5:5). Jest to coś, o co się modlimy (6:10) i zostanie to ustanowione w związku z nadchodzącym sądem (7:21-22).
Rozdział 8 (Włączenie pogan do programu Królestwa)
Mateusza 8 ma znaczenie dla natury i uczestników królestwa. Jezus zwraca uwagę na wiarę pogańskiego setnika. Setnik wyraził wielką wiarę, gdy wyraził przekonanie, że Jezus może uzdrowić jego syna nawet bez konieczności przychodzenia do niego osobiście. Jezus przeciwstawia tę szlachetną wiarę pogan i tych w Izraelu: „Zaprawdę powiadam wam, u nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary” (8:10).
Następnie Jezus wypowiada oświadczenie, które byłoby zaskakujące dla wielu Żydów, którzy uważali, że tylko ich pochodzenie etniczne kwalifikuje ich do wejścia do królestwa: „Mówię wam, że wielu przyjdzie ze wschodu i zachodu i zasiądzie przy stole z Abrahamem, Izaakiem i Jakub w królestwie nieba; ale synowie królestwa zostaną wyrzuceni w zewnętrzną ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (8:10-12). Przedstawiona tutaj natura królestwa jest podobna do starotestamentowego oczekiwania na dosłowne ziemskie królestwo ze społecznością i ucztowaniem. Jak stwierdza Toussaint: „To, że królestwo żydowskie jest na widoku, jest dobrze ugruntowane przez nazewnictwo trzech patriarchów”. Zauważa również, że czasownik „leżeć” (anaklino) „sugeruje bankiet, termin często używany przez Żydów do scharakteryzowania obiecanych błogosławieństw przepowiedzianego królestwa”.
Godne uwagi jest tutaj to, że niektórzy fizycznie potomkowie żydowskich patriarchów zostaliby wyrzuceni z królestwa, podczas gdy niektórzy poganie byliby faktycznie częścią tego błogosławionego i radosnego wydarzenia. W ten sposób królestwo nie tylko obejmie wierzących pogan, ale również wykluczy niewierzących Żydów. Należy również zauważyć, że istnieje grupa ludzi zwana „synami królestwa”, co według Gundry’ego jest „semickim wyrażeniem dla tych, którzy należą lub z przywileju powinni należeć do królestwa”. Ci „synowie królestwa” w tym kontekście to Żydzi, którzy powinni wierzyć, ale nie wierzą. Są „wyrzuceni do zewnętrznej ciemności” i nie mogą wejść do królestwa. Dla naszych celów ważne jest to, że kwalifikacja do bycia „synem królestwa” nie oznacza automatycznie, że ktoś jest obecnie w królestwie. Gdyby tak było, niewierzący Żydzi, którzy są „synami królestwa”, musieliby być w królestwie, ale najwyraźniej tak nie jest. Aby wejść do królestwa, trzeba narodzić się na nowo (zob. Ew. Jana 3:3).
Rozdział 9 (Cuda jako zapowiedzi Królestwa)
W Ewangelii według Mateusza 9:35 czytamy: „Jezus przechodził przez wszystkie miasta i wsie, nauczając w ich synagogach i głosząc ewangelię królestwa oraz uzdrawiając wszelkiego rodzaju choroby i wszelkiego rodzaju choroby”.
Przesłanie „ewangelii królestwa” jest otoczone cudami uzdrowienia. Te cuda zwracają uwagę na prawowitość Jezusa Króla i Jego przesłanie o Królestwie. Dają również przebłyski warunków w nadchodzącym królestwie. W Starym Testamencie przepowiedziane czasy mesjańskie obejmowały odwrócenie rezultatów upadku (zob. Izajasz 65). Uzdrowienia i egzorcyzmy przywracają ludziom zdrowie i dają ekscytujące zapowiedzi tego, jak będzie wyglądało życie na ziemi po ustanowieniu królestwa Mesjasza. Jednak zapowiedzi królestwa to nie to samo, co królestwo w pełni nadchodzące. Zuchwały ma rację, że „cuda Jezusa były uczynkami władzy królestwa, ale jeszcze nie królestwa”.
Rozdział 10 (Bliskość Królestwa ukazana miastom Izraela)
Ta władza królestwa do wypędzania demonów i leczenia chorób została przekazana przez Chrystusa swoim uczniom w 10:1: „Jezus wezwał Swoich dwunastu uczniów i dał im władzę nad duchami nieczystymi, aby je wyrzucali i leczyli wszelkiego rodzaju choroby i wszelkie rodzaj choroby”. Zdolność do czynienia tych cudów miała być w kontekście orędzia królestwa do miast Izraela:
Tych dwunastu Jezus wysłał po pouczeniu ich: „Nie idźcie drogą pogan i nie wchodźcie do żadnego miasta Samarytan; ale raczej idź do zagubionych owiec z domu Izraela. A idąc, głoście, mówiąc: „Przybliżyło się królestwo niebieskie”. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie zmarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie demony. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (10:5–8).
Z 10 rozdziału Ewangelii Mateusza należy zwrócić uwagę na pewne prawdy dotyczące programu królestwa. Po pierwsze, przesłanie królestwa niebieskiego w tym momencie nie było skierowane do „pogan” czy „Samarytan”. Chodziło raczej o „zagubione owce z domu Izraela”. To pokazuje, że istnieje silny związek między królestwem a narodem izraelskim, a nie tylko ogólne wezwanie do zbawienia. Jak zauważa Saucy: „Jeżeli Jezus ogłosił królestwo składające się tylko z duchowego zbawienia, obecnego teraz dla wszystkich w kościele, dlaczego to przesłanie zostało ograniczone do narodu izraelskiego?”.
Wielu interpretowało Mat. 10,5-8 jako po prostu oznaczające, że Ewangelia musi najpierw trafić do Żydów, a później do Samarytan i pogan. To prawda, ale znaczenie tutaj jest szersze. Bardziej trafne jest stwierdzenie, że miało miejsce przedstawienie królestwa, które, jeśli zostanie przyjęte przez miasta Izraela, przyniesie królestwo błogosławieństwa. W Ew. Łukasza 19:41-44 Jezus wskazał, że nadejdzie sąd na Izrael, ponieważ nie zareagowali we właściwy sposób na przesłanie króla:
Gdy zbliżył się do Jerozolimy, ujrzał to miasto i zapłakał nad nim, mówiąc: „Gdybyście w tym dniu poznali, nawet wy, to, co sprzyja pokojowi! Ale teraz zostały te rzeczy ukryte przed twoimi oczami. Albowiem nadejdą dni, kiedy twoi wrogowie zastawią przeciwko tobie barykadę, otoczą cię i osaczą ze wszystkich stron, i zrównają cię z ziemią, a twoje dzieci w tobie wytępią i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu, bo nie poznałeś czasu swego nawiedzenia”.
Ten fragment Łukasza wskazuje, że lud Izraela tęsknił za „rzeczami, które przyczyniają się do pokoju”. W rezultacie nadejdzie wyrok. Uważamy, że duchowe zbawienie Żydów było uwarunkowane przesłaniem uczniów z Ewangelii według Mateusza 10. Ale jest również prawdą, że korzyści płynące z ziemskiego królestwa Chrystusa były również zawarte w ofercie Królestwa.
Po drugie, w ramach głoszenia Królestwa Niebieskiego konieczne było, aby uczniowie byli w stanie wypędzać demony i uzdrawiać chorych. Wykonywanie takich czynności dałoby zapowiedź królestwa słuchaczom, którzy byli świadkami tych wydarzeń i dałoby przebłyski nadchodzącego odrodzenia (Mt 19:28) i przywrócenia wszystkich rzeczy (Dzieje Apostolskie 3:21), co jest związane z ustanowieniem Królestwa Bożego na ziemi.
Mateusza 11 (Odrzucenie Królestwa przez lud Izraela)
W Mt 11,11 Jezus wypowiada się o królestwie w odniesieniu do Jana Chrzciciela: „Zaprawdę powiadam wam, wśród narodzonych z niewiast nie powstał nikt większy niż Jan Chrzciciel! Jednak ten, który jest najmniejszy w królestwie niebieskim, jest większy od niego”. Tutaj Jezus składa hołd Janowi Chrzcicielowi, a jednocześnie zwraca uwagę na wielkość nadchodzącego królestwa. Ten werset zdaje się wskazywać, że Jan Chrzciciel nie był jeszcze w królestwie nieba, co z tego punktu widzenia umiejscawia królestwo jako wciąż przyszłe. Jak zauważa Toussaint: „Chociaż Jan jest tak wielki, jak największy ze świętych Starego Testamentu, najmniejszy w królestwie, które jest w zasięgu ręki, jest większy od Jana teraz. To stwierdzenie dalej potwierdza, że królestwo nie było wtedy obecne, w przeciwnym razie Jan z pewnością byłby w nim. Królestwo było blisko i było oferowane Izraelowi”.
Strategiczne stwierdzenie dotyczące królestwa znajduje się również w Mat. 11:12–13, w którym Jezus powiedział: „Od dni Jana Chrzciciela aż do teraz królestwo niebieskie cierpi z powodu przemocy, a gwałtownicy biorą je siłą. Bo wszyscy prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana”. W tej części przedstawione są istotne, a nawet trudne kwestie interpretacyjne. W tym okresie dzieje się coś ważnego — „od czasów Jana Chrzciciela aż do teraz”, w szczególności królestwo niebieskie cierpi z powodu przemocy, a gwałtowni ludzie w jakiś sposób przejmują królestwo siłą. Ale w jakim sensie królestwo „cierpi przemoc”? Czasownik biadzo jest środkowy lub bierny. Niektórzy twierdzą, że należy to rozumieć jako środek, a tym samym odnosi się do intensywnego dążenia potrzebnego uczniom do wejścia do królestwa. Toussaint twierdzi jednak, że czasownik jest bierny i że źli ludzie zrobili królestwu coś negatywnego. Po pierwsze, wskazuje, że czasownik nie ma dopełnienia. Po drugie, użycie harpadzo dla „weź to siłą” wskazuje na gwałtowne szarpanie. Po trzecie, zaimek żeński „to” „pokazuje, że królestwo jest tym, co jest przejmowane”. Mounce również stwierdza: „lepiej jest przyjąć biazetai jako bierną i przetłumaczyć „przetrwało gwałtowne ataki”. Blomberg tłumaczy ten werset: „królestwo niebieskie cierpi z powodu przemocy, a brutalni ludzie je atakują”. Turner pisze: „Najlepiej zrozumieć ten trudny fragment. . . jako nauczanie trudnej prawdy, której uczy się Jan w więzieniu: królestwo nie będzie od razu osądzać wrogów Boga, ale samo będzie przez nich uciskane przez pewien czas, aż Bóg wywyższy siebie i swój lud”.
Wygląda na to, że Jezus oświadcza, że przywódcy religijni Izraela wyrządzają szkodę królestwu. Z pewnością prawdą było, że od czasu rozpoczęcia służby Jana aż do słów Jezusa z Ewangelii Mateusza 11, przywódcy religijni i Herod stanowczo sprzeciwiali się Janowi, Jezusowi i poselstwu królestwa niebieskiego. Co więcej, Mat 23:13 wskazuje, że przywódcy religijni Izraela nie pozwalali ludziom wejść do królestwa: „Ale biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, ponieważ odcinacie królestwo niebieskie od ludzi; Sami bowiem nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą”.
Podsumowując, Mat. 11:11–13 naucza, że prorocy przepowiedzieli nadejście poprzednika króla i królestwa. Jednak odpowiedzią przywódców Izraela było użycie przemocy w królestwie. Wskazuje to, że w tym momencie Ewangelii Mateusza nastąpiła prawdziwa prezentacja królestwa Izraelowi, ale źli ludzie dopuścili się gwałtu. Jak mówi Toussaint: „Król który ogłosi obecny stan królestwa – cierpi przemoc z rąk agresywnych ludzi, którzy byli przywódcami Izraela”.
Pozostała część Ewangelii Mateusza 11 dalej omawia odrzucenie orędzia królestwa przez przywódców i lud Izraela. W 11:14 Jezus stwierdza: „A jeśli chcecieto przyjąć, sam Jan jest Eliaszem, który miał przyjść”. Cząstka warunkowa „jeżeli” (ei) wskazuje, że gdyby Izrael przyjął Jana i jego przesłanie, byłby spełnieniem proroctwa Malachiasza 4 dotyczącego przyjścia Eliasza. Toussaint zauważa: „Nie ma fragmentu w Piśmie, który bardziej wyraźnie pokazywałby, że królestwo było ofiarowane Izraelowi w tym czasie”.
Mateusza 11:16-19 wskazuje jednak, że ani Jan, ani Jezus nie zostaną zaakceptowani. To „pokolenie”, do którego głosił Jan, stwierdziło, że „ma demona” (18). Stwierdzili też, że Jezus był „żarłokiem i pijakiem, przyjacielem celników i grzeszników!” (19). Mateusza 11:20-24 potwierdza narodowe odrzucenie Jezusa i królestwa. Jezus „potępia” miasta Izraela, „ponieważ się nie nawróciły” (20). Aby pokazać niegodziwość ich odrzucenia Go, Jezus stwierdza, że Sodomie w dniu sądu będzie lepiej niż miastom Izraela. W tym momencie jasne jest, że miasta Izraela nie pokutowały i nie przyjęły królestwa, które było im bliskie.
Mateusza 12 (Odrzucenie Królestwa przez przywódców Izraela)
Mateusza 12 ma znaczące implikacje dla programu królestwa. Ten rozdział zwraca uwagę na intensywną wrogość żydowskich przywódców religijnych wobec Jezusa. Faryzeusze rzucili wyzwanie Jezusowi, gdy uczniowie jedli kłosy zboża w szabat (12:1-7). Rzucili Mu również wyzwanie, aby uzdrowił człowieka w szabat (12,8–21). Następnie Jezus uzdrowił człowieka opętanego przez demona (12:22). Był to strategiczny punkt w służbie Jezusa ze względu na reakcję tłumów i faryzeuszy. W Ewangelii według Mateusza 12:23 czytamy: „Wszystkie tłumy były zdumione i mówiły: ‚Czy ten człowiek nie może być Synem Dawida?’”. Tytuł „Syn Dawida” wyraźnie nawiązuje do Mesjasza. Widząc dramatyczny cud, tłumy pytały, czy ten Jezus z Nazaretu naprawdę jest długo oczekiwanym Królem Izraela. Gdy światło reflektorów zwraca się ku przywódcom religijnym, dają oni negatywną odpowiedź na to pytanie, ich odpowiedź brzmi: Nie! Nie tylko nie jest to Mesjasz, ale ten Jezus jest pod wpływem mocy ciemności – Jezus „wypędza demony tylko przez Belzebuba, władcę demonów” (12:24).
Jezus mówi następnie w 12:28: „Ale jeśli wyrzucam demony Duchem Bożym, wtedy przyszło na was królestwo Boże”. Należy zwrócić uwagę na dwa punkty. Po pierwsze, w pewnym sensie wyrzucanie demonów łączy się z prezentacją królestwa. Tak było w 9:35 z Jezusem i 10:7-8 z uczniami. Bezpośrednie tłumienie królestwa demonów charakteryzuje królestwo. W rzeczywistości związanie szatana jest bezpośrednio związane z ustanowieniem tysiącletniego królestwa (zob. Ap 20,1–6). Królestwo przyszło w tym czasie w osobie i dziele Króla, który stał pośród nich. Punkt widzenia Jezusa jest jasny w tej wymianie zdań. Jego wyrzucanie demonów i dokonywanie cudów nie jest dowodem na to, że jest od szatana. Jest to dowód na to, że królestwo przyszło na Izrael i zostanie ustanowione, jeśli uwierzą i będą pokutować. Ta zatwardziała niewiara, która wypacza prawdziwe znaczenie tego, co czyni Mesjasz, jest połączona z bluźnierstwem przeciwko Duchowi Świętemu (12:31). To niewybaczalny grzech (32).
Nawet przy pełnym objawieniu, łącznie z Mesjaszem stojącym w ich obecności dokonującym cudów królestwa, przywódcy Izraela nie uwierzą. Od tego momentu w ziemskiej służbie Chrystusa królestwo już nigdy nie będzie przedstawiane jako coś „na wyciągnięcie ręki” lub „blisko”. W rzeczywistości, na krótko przed swoim ostatecznym wjazdem do Jerozolimy, Jezus dał przypowieść, aby pokazać, że królestwo Boże „nie ukaże się zaraz” (Łuk. 19:11). Królestwo ponownie stanie się „bliskie” dopiero w odległej przyszłości wraz z wydarzeniami nadchodzącego okresu ucisku (zob. Łk 21:31). Obiecane królestwo proroków Starego Testamentu nie miało zostać wkrótce ustanowione z powodu negatywnej reakcji Izraela na ofertę królestwa. Nowa prawda dotycząca programu królestwa zostanie teraz podana w Mateusza 13.