TRWANIE W CHRYSTUSIE DYSPENSACJONALNA TEOLOGIA DUCHOWEGO ŻYCIA (CZ.2)

wpis w: 2021, Artykuły | 0

TRWANIE W CHRYSTUSIE
DYSPENSACJONALNA TEOLOGIA DUCHOWEGO ŻYCIA (CZ.2)

Dr. Robert Dean

Chodzenie produkuje owoce

Kontekst Galacjan
W Galacjan 5:16-25 Apostoł Paweł wyjaśnia znaczenie Ducha Świętego w duchowym progresie wierzącego. Być może z wyjątkiem ósmego rozdziału Listu do Rzymian, żaden inny rozdział Pisma Świętego nie jest tak znaczący w wyjaśnianiu wzrostu. Rozwijając swoją argumentację skierowaną do Galacjan, Paweł najpierw ustala naturę Ewangelii w rozdziałach pierwszym i drugim, wyjaśniając, że usprawiedliwienie jest tylko przez wiarę w Chrystusa (Galacjan 2:20). Jednym z rezultatów usprawiedliwienia jest natychmiastowe przyjęcie Boga Ducha Świętego. Dlatego w Gal 3:2 pyta: To jedyne, czego chcę się od was dowiedzieć: czy otrzymaliście Ducha przez uczynki Prawa, czy przez słuchanie z wiarą? Oczekiwaną odpowiedzią jest słuchanie z wiarą (por. Ga 2,14b; Rz 10,17). Prawo odnosi się do Prawa Mojżeszowego i nauczania judaistów, którzy błędnie nauczali chrześcijan, aby byli posłuszni Prawu, aby w pełni dostąpić błogosławieństw Przymierza Abrahamowego. To posłuszeństwo Prawu obejmowało zarówno prawo moralne jak i prawo ceremonialne. Paweł sprzeciwia się temu nauczając, że przestrzeganie nakazów moralnych i ceremonialnych nigdy nie zapewni grzesznikowi jakości sprawiedliwości niezbędnej do usprawiedliwienia (Gal. 3:10-12, 21; 2 Koryntian 5:21). List do Galatów, najprawdopodobniej pierwszy z listów Pawła, skupia uwagę czytelnika na dwóch dominujących tematach: (1) usprawiedliwienie wierzącego w Pana Jezusa Chrystusa poza uczynkami prawa oraz (2) posługa Ducha Świętego jako zamieszkującego człowieka ożywiciela duchowego życia w Chrystusie. Następnie Paweł zmienia temat z usprawiedliwienia na uświęcenie, zadając kolejne pytanie retoryczne: Czy jesteście aż taki głupi? Rozpoczęliście przez Ducha, czy teraz jesteście udoskonalani przez ciało (Galacjan 3:3)? Ustanawia dwie antytezy: dojrzałość/doskonałość i Duch kontra ciało.
Kolejnym miejscem, w którym omawiane są te koncepcje, jest List do Galacjan 5:16-25, gdzie Paweł wyjaśnia dynamikę tego, w jaki sposób Duch doprowadza wierzącego do dojrzałości. Pierwsza fraza, zaczynająca się od roli Ducha, przypomina im mechanizm zbawienia: nowe życie stworzone przez Boga Ducha Świętego rozpoczęło się w chwili wiary w Chrystusa. Kiedy Paweł pisał do nich, Duch Święty już odrodził Galacjan. Żadne stworzenie nie może się odrodzić, tylko Bóg może to zrobić (J 1:13). Z tego powodu zbawienie dokonuje się przez wiarę, a nie z powodu wiary. Kiedy tylko człowiek wyraża wiarę w Chrystusa, Duch Święty natychmiast go odradza i jednocześnie przypisuje doskonałą sprawiedliwość Bożą nowemu stworzeniu w Chrystusie. Ta przypisana sprawiedliwość jest przyczyną zbawienia. W tej samej chwili Bóg Ojciec patrzy na posiadaną przez wierzącego przypisaną doskonałą sprawiedliwość i ogłasza go usprawiedliwionym (Tytusa 3:5; 2 Koryntian 5:18, 20; Galacjan 2:16, 20). Tak więc akty ceremonialne i moralne są nieistotne dla usprawiedliwienia. Wierzący otrzymał nowe życie od Ducha Świętego, które Duch musi następnie karmić i rozwijać. Tak jak ludzka moralność jest nieistotna dla zbawienia, Paweł będzie argumentował, że etyczne posłuszeństwo nie jest ani środkiem, ani przyczyną duchowego wzrostu, chociaż jest efektem wzrostu. Bycie udoskonalonym (Galacjan 3:3) jest niefortunnym tłumaczeniem greckiego czasownika epiteleo. To słowo jest intensyfikacją czasownika z Galacjan 5:16, teleioo, opisującego rezultat chodzenia w Duchu. Epiteleo oznacza „wykonać”, „ustanowić”, „dokończyć” lub „doprowadzić do końca”. Bierny głos czasownika wskazuje, że wierzący nie osiąga dojrzałości sam z siebie, ale poprzez przestrzeganie pewnych protokołów, Duch Święty sprawia dojżałość. Chociaż wysiłki Galatów mogły być moralne, próby takie były bezprawne. Moralność nigdy nie wystarcza, aby kontrolować grzeszną naturę. Duchowy wzrost i postęp do duchowej dojrzałości może nastąpić tylko przez zależność od Ducha Świętego. Jeśli nie, aktywność ta wywodzi się z ciała. Paweł chce, aby Galacjanie zrozumieli, że wszystko w życiu wywodzi się z jednego lub drugiego (por. Kol 2,6). Główny punkt retorycznego pytania Pawła dotyczy jednak nieprzystawalności rozpoczynania życia chrześcijańskiego na jednej podstawie („z Duchem”), a następnie zmiany gdzieś w trakcie do innej podstawy („przez ludzki wysiłek”). Paweł chce, aby jego nawróceni widzieli, że życie chrześcijańskie zaczyna się, jest utrzymywane i dochodzi do kulminacji tylko dzięki zależności od działania Ducha Bożego (por. 5,25; por. także Flp 1,6, gdzie pojawiają się te same czasowniki enarcomai i epiteleo, w których zwraca się uwagę na to, że zakończenie życia chrześcijańskiego następuje na tej samej podstawie, na której zostało ono zapoczątkowane, a mianowicie dzięki działaniu Boga). Paweł podkreśla przeciwieństwo między produktem Ducha a dziełem ciała, grzeszna natura. Paweł wyraźnie używa „ciała” (sarx) z wymiarem etycznym rozpoczynającym się w Gal. 3:3. Chrześcijanin może wyraźnie prowadzić etyczne, [mojżeszowe], przestrzegające prawa życie, ale rezultatem jest grzech. Izajasz podkreślił, że to nasze prawe uczynki, a nie nasze niegodziwe uczynki są jak brudna szata (Izajasz 64:6). Nieuwzględnienie faktu, że grzeszna natura może wytworzyć moralność, doprowadziło do wielu zamieszania i wypaczeń w nauczaniu o życiu duchowym. Podobnie niewierzący mogą prowadzić etyczne życie, w wielu przypadkach przewyższające etykę wierzących. W szóstym rozdziale Listu do Rzymian Paweł wyjaśnia, że wszystko, co robi niewierzący, pochodzi z grzesznej natury. Niewierzący rodzi się zniewolony przez tę grzeszną naturę. Dopiero po zbawieniu wierzący może dokonać wyboru. Dlatego wszystko, co czyni niewierzący — dobre, złe, moralne i niemoralne — pochodzi z upadłej grzesznej natury. Ten standard nie może być subiektywny, ale musi być obiektywnie weryfikowalny. Jak wierzący może określić, czy jego próby zastosowania Pisma Świętego pochodzą z grzesznej natury? Kontrast między ciałem a Duchem nie jest jedynym kontrastem w Galacjan czy w Rzymian. Zestawienie tych kategorii ukazuje wyjątkowe cechy życia duchowego Wieku Kościoła. Filozofia wzrostu która kładzie nacisk na Prawo i uczynki (tj. prostą ludzką moralność, jako środek do duchowego wzrostu) jest w rzeczywistości niewolą ciała. Paweł przypomina Galatom, że ponieważ nie otrzymali nowego życia z powodu posłuszeństwa prawu ceremonialnemu lub moralnemu, rozwój tego nowego życia duchowego nie jest spowodowany przestrzeganiem prawa ceremonialnego lub moralnego. Zarówno życie duchowe, jak i wzrastanie w tym życiu, apostoł opiera się na pracy Ducha Świętego. Nie wyklucza to moralności, ale uznaje, że moralność nie jest równoznaczna ze wzrostem duchowym. Gdyby tak było, to Galacjanie wykazaliby to własnymi legalistycznymi próbami. Zamiast tego wynik był tragiczny. Apostoł Paweł odkrył we własnym życiu, że nacisk na posłuszeństwo prawne i moralność rodzi arogancję, chciwość i wiele innych grzechów psychicznych i emocjonalnych. Grzechy te następnie kończą się grzechami jawnymi. Sama moralność nigdy nie wystarcza, aby kontrolować pożądanie grzesznej natury, ponieważ ta sama upadła natura wytwarza ludzką moralność. Tylko etyczne posłuszeństwo nakazom Pisma Świętego w zależności od Boga Ducha Świętego ma wartość dla duchowego wzrostu. Argument ten można przedstawić w formie sylogizmu: 1) Wszystko, co robi niewierzący, wywodzi się z jego pozycji w niewoli grzesznej natury i wywodzi się z grzesznej natury (Izajasz 64:6; Rzymian 6:6, 17, 18); 2) Niewierzący może prowadzić moralne, etyczne życie; dlatego 3) Prosta ludzka moralność może być wytworem grzesznej natury. Nadprzyrodzony środek wytwarza cnoty i charakter podobny do Chrystusa, charakterystyczne dla życia chrześcijańskiego. Ponieważ nie wystarczy po prostu postępować właściwie lub prowadzić moralne życie, wierzący musi mieć pewien miernik lub kryterium, aby określić, czy jego moralność wywodzi się z produkcji ciała, tak jak moralność Galacjan. Skoro reforma moralna może być wywołana aktem woli, jak wierzący może dostrzec różnicę między moralnością a rozwojem duchowym? Paweł odpowiada na to przez polecenie, aby postępować w Duchu. W związku z tym odpowiada teraz na pytanie: Jak wierzący stosuje ten nakaz?

Wyjątkowy mandat miłości
W Galacjan 5:16 staje się jasne, dlaczego Paweł stawia zależność od Ducha Świętego jako centralną w życiu duchowym. Moralne cechy wytworzone przez zwykłe ludzkie zdolności nie mogą być zbliżone do cnót etycznych, których przykładem jest życie duchowe, jakiego Bóg pragnie dla wierzących w Wieku Kościoła. Najwyższą z tych cnót jest miłość. Paweł przypomina Galacjanom o tym standardzie w Galacjan 5:13-15. Nowa wolność, którą mają w Chrystusie, nie jest egoistyczna. Wręcz przeciwnie. Wolność w Chrystusie to wolność od niewoli grzechu (Galacjan 5:1; Rzymian 6:17) i wolność od prawa (Galacjan 3:11–13; 23–25; 4:7; Rzymian 6:14). Pan uwalnia każdego wierzącego od egoistycznej orientacji grzesznej natury, dzięki czemu może teraz kochać tak, jak kocha Chrystus. Kiedy kładzie nacisk na miłość, Paweł cytuje nie wypowiedź Jezusa w pokoju na górze (Jan 13:34), ale z Księgi Kapłańskiej 19:18. Cytuje z Prawa, ponieważ Prawo Mojżeszowe jest centralną kwestią w przypadku Galacjan. Celem Pawła jest wykazanie, że w Starym Testamencie wierzący nigdy nie wypełnili tego nakazu, o którym mowa. W dyspensacji Prawa Mojżeszowego zbawieni Żydzi prowadzili życie duchowe oparte na prostym przestrzeganiu etycznych i ceremonialnych nakazów prawa. Jednak nie byli w stanie żyć zgodnie z Prawem dzięki ludzkim zdolnościom. Zwróć uwagę na różnice między przykazaniami z Księgi Kapłańskiej 19:18 i Jana 13:34–35. Po pierwsze, w Księdze Kapłańskiej przedmiotem miłości jest bliźni, którego Jezus zdefiniował w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie jako każdą inną istotę ludzką bez względu na status duchowy. Po drugie, standardem, wyrażonym przez cząstkę porównawczą „jak”, jest sama jednostka (Galacjan 5:14). Jezus radykalnie przekształcił to przykazanie. W Ew. Jana 13:34–35 stwierdza: Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak ja was umiłowałem, abyście też się wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy ludzie poznają, że jesteście Moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali. Miarą, według której mierzy się miłość, nie jest już to, jak kochacie siebie, ale tak, jak ja was umiłowałem. Ta miłość jest wyjątkową wizytówką ucznia, dojrzałego wierzącego. Wysiłek ludzki nie może zrodzić tej miłości; tylko Bóg Duch Święty działający w życiu wierzącego może wytworzyć tę miłość. Ale jak wierzący może kochać w ten sposób? Paweł odpowiada na to pytanie w swoim nakazie do Galatów, chodźcie w Duchu (Galacjan 5:16). Należy poczynić pewne obserwacje dotyczące Galacjan 5:16-5:25. Po pierwsze, musimy potraktować ten fragment jako jedną całość, której celem jest pokazanie, w jaki sposób wierzący może wytworzyć miłość. To wyjaśnia pierwszeństwo miłości wśród owoców Ducha. Po drugie, apostoł wypowiada cztery równoległe stwierdzenia, które pomagają wyjaśnić ten temat: chodźcie według Ducha (Galacjan 5.16), prowadzony przez Ducha (Galacjan 5.18), żyjcie Duchem i chodźcie , przez Ducha (Galacjan 5:25). Po trzecie, gdy chrześcijanin utrzymuje stan chodzenia w Duchu, Duch Święty dokonuje przemiany charakteru wierzącego. Konkluzja wyraża odpowiedź do Galacjan 3:3: Czy jesteście taki głupi? Rozpoczęliście w Duchu, czy teraz chcecie być udoskonaleni [doprowadzeni do dojrzałości] w [przez] ciele? Apostoł konkluduje, że jeśli żyją według Ducha (a czynią to, ponieważ są odrodzeni), muszą również chodzić (kontynuować życie duchowe) według Ducha.

Duch Święty kontra ciało
Konstrukcja gramatyczna Galacjan 5:16 jest kluczowa dla zrozumienia dynamiki rozwoju duchowego. Obecny aktywny nakaz „chodzenia” (perypateo) podkreśla nawyk, który powinien charakteryzować postawy i działania wierzącego. Ten niuans jest najprawdopodobniej zwyczajowy, sugerując „po prostu kontynuuj”. Chodzenie według Ducha powinno być ciągłym, nawykowym styl życia wierzącego. Sama natura czasownika, chodzić, nawet w jego metaforycznym użyciu, „zachowywać się”, wiąże się z działaniem podmiotu. Aktywność podmiotu jest dodatkowo ukazana przez równoległy czasownik „być prowadzonym” (Galacjan 5:18), który również wymaga aktu podążania, podobnie jak czasowniki „żyć” i „pozostać w zgodzie” (5:25). ). Charakter tych aktywnych czasowników poprzedzających rzeczownik określający sposób. Celownik od „Ducha” (pneuma) wskazuje na to powiązanie. Życie chrześcijańskie nie jest biernym oczekiwaniem na wzrost, który następuje automatycznie. Wierzący musi stale decydować o chodzeniu w Duchu. Chociaż niektórzy sugerują, że celownik powinien mieć tutaj niuans miejscownika, to znaczenie sprawiłoby, że pojęcie to stałoby się pasywne, „w Duchu Świętym”. Jednak działanie to nie przypomina statusu wierzącego „w Chrystusie”, który polega na biernym podkreślaniu jego pozycji w Chrystusie i rzeczywistości naszego zjednoczenia z Chrystusem w momencie zbawienia (Rzymian 6:1–3). Użycie celownika w kontekście dodatkowo wspiera pojęcie środka lub instrumentu. Wykazaliśmy wcześniej, że Galacjan 5:16 zaczyna dostarczać pozytywnej odpowiedzi na ukryte pytanie z 3:3: Jak wierzący rozwija się w życiu duchowym? W tym świetle nie możemy rozumieć celownika związanego z wiecznym zbawieniem w znaczeniu miejscowym: nie jesteśmy zbawieni „w” Duchu, ale odrodzeni „za pomocą” Ducha. Sens lokatywny sprawia, że koncepcja staje się zbyt pasywna i otwiera szeroko drzwi dla quasi mistycznego podejścia „odpuść sobie i pozwól Bogu”, tak jakby po prostu bycie w Duchu, sprawiało, że wzrost będzie automatycznie następował bez aktywnej woli wierzącego. Paweł nieustannie podkreśla sedno, że wierzący żyje swoim życiem po zbawieniu dzięki instrumentalności Ducha lub poleganiu na Duchu Świętym. Zauważ, że Paweł używa celownika pneuma jeszcze pięć razy po Galacjan 3:3 w liście. W Galacjan 5:5 NASB tłumaczy celownik jako przez, ale sprawia, że dopełniacz „wiara” (pistis) brzmi tak, jakby miał instrumentalny niuans. Lepszym tłumaczeniem jest: Albowiem my [wierzący] przez Ducha [nie Prawo] przez wiarę [lub ze źródła] oczekujemy nadziei sprawiedliwości. W 5 rozdziale Listu do Galatów wierzący są prowadzeni przez Ducha Świętego (5:18); mają żyć dzięki Duchowi Świętemu (5:25a) i postępować zgodnie z Duchem Świętym (5:25b). Wreszcie, proces nakreślony przez Pawła logicznie wymaga zrozumienia instrumentalnego. Kontekst fragmentu opisuje mechanikę produkcji. Rezultatem jest przekształcenie charakteru wierzącego w charakter Chrystusa. Opisuje to wielorakie owoce Galacjan 5:22–23. Ponieważ kontekst opisuje niezbędne warunki dla wyniku, instrumentalność ma więcej sensu. Wierzący ma chodzić dzięki Duchowi Świętemu, to znaczy żyć w zależności od Ducha Świętego. To, że nie jest to automatyczne, zostało podkreślone w pozostałej części wersetu. „I nie spełnicie pragnienia ciała”. Implikacje składni w tej klauzuli są głębokie. Czasownik występuje w trybie łączącym biernym aorystu i jest zanegowany przez „nie” (ou me), najsilniejszą formę zaprzeczenia możliwą w języku greckim. Kiedy wierzący postępuje w Duchu, nie jest w stanie doprowadzić do końca lub spełnienia pożądliwości ciała. Zaspokajanie pożądliwości ciała i chodzenie w Duchu to wzajemnie wykluczające się alternatywy. Wierzący w każdej chwili zależy albo od Boskiego zaopatrzenia w Duchu Świętym, albo od własnej wrodzonej zdolności, która ma swoje ostateczne źródło w grzesznej naturze. W Galacjan 5:16 Paweł nakazuje wierzącemu chodzić dzięki Duchowi. Za tym imperatywem występuje ou me z trybem łączącym, co jest stanowczym zaprzeczeniem użytym tutaj jako mocna obietnica. Ciało i Duch są tak sprzeczne ze sobą, że chodzenie według Ducha automatycznie wyklucza spełnienie niższych pragnień. Zwycięstwo jest dostępne dla każdego chrześcijanina. Następne pytanie może brzmieć: Jak więc wierzący, który postępuje w Duchu, może zgrzeszyć? Musi najpierw przestać chodzić w Duchu. Według Pawła, niezależnie od tego, czy wierzący jest w pełni świadomy swego aktu woli, ilekroć zgrzeszy, czy to umysłowo, czy to emocjonalnie, werbalnie czy jawnie, już podjął decyzję, by przestać polegać na Duchu Świętym. Zawarta jest w tym nakazie obietnica, tak długo, jak wierzący świadomie polega na Duchu Świętym, nie grzeszy. Poniższy rozdział opisuje, w jaki sposób wierzący osiąga tę zależność. Z tego wersetu jasno wynika, że Duch i ciało są absolutami biegunowymi i wzajemnie się wykluczają. Wierzący chodzi albo według jednego, albo według drugiego. Wierzący nie może chodzić głównie w Duchu z kilkoma okazjonalnymi nieznanymi lub niezamierzonymi grzechami. Toussaint pisze: W całym tym liście chrześcijańskim czytelnikom Pawła przedstawiono dwie alternatywy. Albo mogą chodzić pod prawem, albo pod łaską.
Te dwie możliwości są dostępne w Galacjan 5:16–23. Postępowanie według prawa wymaga postępowania według ciała (por. Ga 3,2-3; 4,23). Jednocześnie życie w systemie łaski automatycznie wiąże się z wiarą i Duchem Świętym (por. Ga 3,2–3,5; 4,29). Z tego powodu kontrast jest tutaj między ciałem a Duchem; są dwiema siłami napędowymi w każdym z dwóch systemów prawa i łaski. Dowody tej dychotomii są następnie opisane w różnych cechach charakteru wymienionych w Galacjan 5:19-23. Owoc jest wynikiem procesu chodzenia wierzącego w zależności od Ducha Świętego. Owocem jest charakter stworzony przez Ducha Świętego, a nie przez wierzącego. Wierzący ma trwać w Chrystusie i chodzić w Duchu Świętym, ale Duch Święty produkuje owoc. Wierzący może również przestać chodzić w Duchu Świętym i zacząć działać za pomocą ciała lub grzesznej natury. To jedyne dwie opcje. Dlatego gdy porównamy tę zasadę z wnioskami z 15 i 1 Jana, staje się jasne, że trwanie, społeczność i chodzenie z Duchem Świętym patrzą na postępujące życie chrześcijańskie z tej samej perspektywy. W przeciwieństwie do tego, nietrwanie, brak społeczności i działanie przez grzeszną naturę opisują wierzącego żyjącego w samodzielności. Musimy teraz odnieść te wnioski do innej kategorii chodzenia: chodzenia w świetle.

Chodzenie w świetle
Wiele fragmentów używa chodzenia jako metafory życia chrześcijańskiego. Rzeczownik w celowniku lub z klauzulą „w” (en) często towarzyszy „chodzeniu”. Egzegeta musi zwracać baczną uwagę na kontekst przy określaniu dokładnego niuansu. W Liście do Galatów niuans instrumentalności był konieczny ze względu na charakter czasowników i opis działania. W pierwszym rozdziale 1 Jana apostoł nie używa prostego celownika. Zamiast tego Jan wybiera „w ciemności” (en to skotei) i „w świetle” (en to fotei), aby opisać dwa przeciwstawne drogi doświadczenia wierzącego (1 Jana 1:6,7). Czy jednak te klauzule wskazują na sferę czy instrumentalność? Oba są gramatycznie możliwe. Porównanie, ponieważ jest w Świetle, wykorzystuje tę samą grecką konstrukcję i sugeruje, że tłumacz powinien traktować je tak samo. Co więcej, użycie przez Jana słowa „w” (en) jasno pokazuje, że ma on na myśli lokalizację (1 J 2,9–11)20. Jan wyraża wzajemnie wykluczające się ścieżki życia jako ciemność lub światło (1 Jana 1:6, 7). Posiadanie społeczności z Bogiem jest niemożliwe w ciemności. Komentatorzy, którzy opierają się na teologii zastąpienia, próbują utożsamiać chodzenie w ciemności z niewierzącym i chodzenie w świetle z wierzącym. Jednakże, jak wykazaliśmy, chodzenie w świetle jest w tych wersetach połączone ze społecznością, a społeczność jest synonimem przebywania w 1 Liście Jana. To łączy 1 Jana 1:6,7 z kwestią hermeneutyczną w Jana 15. Jeśli trwać oznacza wierzyć (jak twierdzi większość teologów teologii zastąpienia), to interpretacja chodzenia w świetle w 1 Liście Jana jest radykalnie zmieniona. Ponieważ jednak trwanie jest wspólnotą, chodzenie w świetle musi być również wspólnotą. Wierzący może albo chodzić w ciemności, albo chodzić w świetle. Potwierdza to rozwój koncepcji chodzenia Pawła w Liście do Efezjan 4–6. Jako dzieci światłości (Efezjan 5:8). Życie chrześcijańskie jest szeroko omówione w Liście do Efezjan pod metaforą chodzenia. Apostoł pięć razy używa czasownika „chodzić” (peripateo), trzy razy w piątym rozdziale Listu do Efezjan. Pierwszy to chodzić w miłości (Efezjan 5.2). Grecki przyimek „w” (en) można przetłumaczyć jako miejscownik lub instrumentalny przyimek. Jeśli to miejscownik, to idea byłaby w stanie lub sferze miłości, to bardziej pasywna idea. Jednak pozostała część wersetu sugeruje bardziej instrumentalny pomysł. Standardem dla wierzącego jest miłość Chrystusa okazywana na krzyżu. Czynny tryb czasownika sugeruje, że czynna miłość Chrystusa do Boga Ojca, aby wypełnić Jego plan i zapewnienie ludzkości było motywem, który trzymał go na krzyżu (Hebrajczyków 12:3). Przetrwał więc nie „w miłości”, ale „przez miłość”. Miłość do Boga Ojca pozwoliła Mu znieść na krzyżu nieopisane cierpienie za nasze grzechy. To pokazuje, że pewne środki lub narzędzia pomagają wierzącemu w chodzeniu. Duch Święty jest jednym; innym jest aktywne okazywanie miłości współwyznawcom. Chodzenie w miłości jest zatem równoznaczne z następnym przykazaniem: chodzić jak dzieci światłości (Efezjan 5.8). Nakaz ten następuje po stwierdzeniu o dawnej pozycji wierzącego jako ciemności z nową pozycją jako światło w Panu. Wierzący rodzą się w królestwie ciemności i stają się synami światła dopiero w chwili wiary w Chrystusa (J 12:36). Chodzenie w świetle, jak zauważył Jan, nie jest automatyczne. Nowy wierzący z pewnością może dalej chodzić w ciemności, zamiast żyć na podstawie tego, kim jest teraz jako członek Bożej rodziny, posiadający nową naturę i zamieszkały przez Boga Ducha Świętego. Metafora światła jest używana w Piśmie na dwa sposoby: 1) do zobrazowania świętości, sprawiedliwości i absolutnej doskonałości Boga (1 J 1,5) oraz 2) objawienia Boga, Jego Osoby, Doskonałości i planu (Psalm 36). :9; 119:105, 130; 2 Koryntian 4:4, 6). W Nim nie ma ciemności. Jan podkreśla, że chodzenie w ciemności zrywa społeczność z Bogiem. Niektórzy sugerują, że tylko znany grzech zrywa społeczność z Bogiem lub grzech objawiony jednostce przez Ducha Świętego. Jednak w jakim stopniu grzech narusza absolutny standard Bożej doskonałości? Czy grzech narusza ten sprawiedliwy standard tylko wtedy, gdy ktoś jest tego świadomy, czy też robi to umyślnie? Odpowiedź brzmi, że każdy grzech, znany, nieznany, zamierzony lub nie, narusza standard Bożej absolutnej doskonałości. Światło Słowa Bożego i Światłość Jego Syna ukazuje standard. Wierzący ma postępować konsekwentnie z Osobą Boga i doskonałościami objawionymi w świetle Jego Słowa. Ilekroć grzeszy, paraliżuje swoje chodzenie. W piątym rozdziale Listu do Efezjan Paweł ponownie zestawia wzajemnie wykluczające się drogi wierzącego. To są stany absolutne. Inne kontrasty są również obecne w piątym rozdziale Listu do Efezjan. Wierzący może naśladować Boga lub nie (5:1), chodzić w miłości lub nie (5:2), postępować niewłaściwie lub nie (5:3, 4), być nieposłusznym lub posłusznym (5:6) oraz chodzić jako dziecko światłości lub jak aprobujący uczynki ciemności (5:7–13). Paweł przenosi metaforę światła ze światła jako boskiej doskonałości na światło jako objawienie tej doskonałości, która obnaża grzech (5:13-14). To wprowadza informacyjny aspekt czyjegoś chodzenia — objawienie Słowa Bożego — które informuje wierzącego o boskich absolutach, nakazach i metodach życia chrześcijańskiego. Tylko poprzez Jego Słowo tak jak uczy go Duch Święty, wierzący może poznać Boży plan i procedury. Duch Święty jest kluczowy w tym procesie. Jezus nazwał Go Duchem Prawdy (14:17) i Pocieszycielem (paraklehtos, Jan 14:26). Następnie nasz Pan użył tytułu Duch Prawdy w odniesieniu do Pocieszyciela (J 15:26) pokazując, że Duch Święty pomoże wierzącemu w zrozumieniu prawdy. Rola Ducha Świętego polega na objawieniu, przekazaniu, zrozumieniu, zachowaniu i przypomnieniu zasad Słowa Bożego (J 16:13; 17:17; 1 Koryntian 2:9-14). Kiedy wierzący uczy się pod służbą nauczania Boga Ducha Świętego, rozwija mądrość. Mądrość to stosowanie Słowa. I znowu, List do Efezjan 5:15-17 ujawnia absolutny kontrast, mądrość w przeciwieństwie do głupoty. Trwanie, chodzenie w Duchu Świętym, chodzenie w miłości, chodzenie w świetle i chodzenie jako dziecko Światłości oraz chodzenie z mądrością – wszystko to reprezentuje wierzącego, który wzrasta i postępuje w życiu duchowym. Jak jednak wierzący dochodzi do zrozumienia tych mechanizmów i doktryn, które reprezentują? Czy może to zrobić sam? Kiedy porównamy List do Efezjan 5:18 z Listem do Kolosan 3:16, wówczas wyraźnie widać kluczową dynamikę życia duchowego. Kontekst piątego rozdziału Listu do Efezjan ukazuje dynamikę, która jest równoznaczna z absolutnym stanem chodzenia w Świetle i sama w sobie jest równoznaczna z chodzeniem z Duchem Świętym. Ponieważ chodzenie za pomocą Ducha Świętego jest równoległe do przebywania w Chrystusie i wspólnoty, odkrywamy, że napełnienie Duchem charakteryzuje przebywanie w Chrystusie. Tak więc konsekwentne rozróżnienie między Izraelem a Kościołem w Jana 15 ostatecznie prowadzi do uznania absolutnych stanów w życiu chrześcijańskim. Lewis Sperry Chafer, dziekan teologów dyspensacjonalnych, przyznał to wiele lat temu: Biblia naucza na różne sposoby, że istnieją dwie klasy chrześcijan: ci, którzy „trwają w Chrystusie” i ci, którzy „nie trwają”; ci, którzy „chodzą w światłości” i ci, którzy „chodzą w ciemności”; ci, którzy „chodzą w Duchu” i „chodzą jak ludzie”; ci, którzy „chodzą w nowości życia” i „chodzą według ciała”; ci, którzy mają Ducha „w” i „na” nich oraz ci, którzy mają Ducha „w nich”, ale nie „na” nich; ci, którzy są „duchowi” i ci, którzy są „cielesni”; ci, którzy są napełnieni Duchem”, i ci, którzy nie są. Wszystko to ma związek z jakością codziennego życia zbawionych ludzi i w żaden sposób nie stanowi kontrastu między zbawionymi a niezbawionymi. Bądźcie napełnieni Duchem (Efezjan 5:18). Wielu napisało o tym wersecie, łącznie z jego kontekstem i interpretacją. Powinniśmy zwrócić uwagę na dwa istotne punkty. Po pierwsze, imperatyw Pawła skierowany ku woli wierzącego wskazuje na możliwość wyboru tylko dwóch opcji: posłuszeństwa lub nieposłuszeństwa. Po raz kolejny mandat ten pasuje do scenariusza stanów absolutnych: jeden jest wypełniony albo nie. Po drugie, Paweł kontrastuje z winem. Nie chodzi o kontrolę, ale o instrumentalność. Greckie religie misteryjne, w tym religia Dionizosa, proponowały pewne sposoby na zjednoczenie z bogami, a jednym z nich było wino. Użycie prostego celownika sugeruje wino jako środek do picia, który napełnia wyznawcę duchem Dionizosa. Paralela z Duchem wskazuje na napełnienie Duchem. Celownik „Duch” (pneuma) wyklucza treść, która wymagałaby dopełniacza treści. Duch Święty nie jest treścią wypełnienia, wierzący nie otrzymuje więcej Ducha jak nadzienie, ale raczej Duch Święty czymś napełnia wierzącego2. Treść nadzienia odkrywamy w Kolosan 3:16, a przejście równoległe. Apostoł Paweł nakazuje: Niech Słowo Chrystusa w was obficie mieszka. Rezultatem jest nauczanie, upomnienie, śpiewanie psalmów, hymnów i pieśni duchowych, wdzięczność i przemiana relacji w domu iw pracy (Kolosan 3:16–24). Identyczne konsekwencje następują po napełnieniu Duchem (Efezjan 5:19–6:9). Paweł podaje dwa pozornie różne polecenia, które z kolei dają identyczne wyniki. Porównanie tych dwóch fragmentów daje następujące wyniki. Duch Święty napełnia wierzącego Słowem Bożym. Wierzący zatem, idąc w Duchu Świętym, stosuje Słowo, które przemienia jego myślenie i życie. Jednak wierzący może wybrać odrzucenie napełnienia Duchem. Jest to równoznaczne z niechodzeniem według Ducha, w którym następuje grzech. Wierzący nie trwa już dłużej, nie ma społeczności z Bogiem, nie chodzi w światłości, nie chodzi w miłości i nie postępuje w mądrości. Zamiast tego wierzący postępuje według ciała, jak głupiec, w ciemności. Duch Święty już go nie prowadzi ani on nie podąża śladami Ducha. Wynikiem tego chodzenia są uczynki ciała. Taki wierzący utrudnia produkcję owocu Ducha. W tym procesie nie ma nic mistycznego ani magicznego. Każdy wierzący może nauczyć się doktryny, która jest użyteczna w jego duchowym wzroście, ale ma ona wartość dla duchowego wzrostu tylko wtedy, gdy jest właściwie zastosowana dzięki Duchowi Świętemu. Nie wiąże się to z jakimś mistycznym obezwładnieniem woli wierzącego lub ideą „odpuść sobie i pozwól Bogu”. Taki byłby rzeczywiście rezultat, gdyby Paweł użył dopełniacza treści w Liście do Efezjan 5:18. Jednak celownik instrumentalny podkreśla Ducha Świętego jako ostateczny środek uświęcenia. Ideą nie jest kontrola, ale wpływ. Duch nie działa w próżni, ale zawsze w połączeniu ze Słowem Bożym, światłem objawienia Bożego. Duch i Słowo nie działają w oddzielnieu od siebie. Nacisk na Ducha Świętego bez równego nacisku na uczenie się i stosowanie zasad objawienia nieuchronnie prowadziłby wierzącego do subiektywnego, mistycznego podejścia. W przeciwieństwie do tego, nacisk na studiowanie, niezależnie od niezbędnej roli Ducha Świętego, prowadzi do wiedzy dla samej wiedzy, czysto akademicki nacisk mieszający ludzką moralność z duchowym wzrostem wytwarzanym przez Ducha Świętego.

Podsumowanie
Ten drugi artykuł opiera się na wnioskach pierwszego. W pierwszym ustaliliśmy z Jana 15, że istnieją trzy typy chrześcijan: 1) trwający w Chrystusie, którzy są młodzi i jeszcze nie wydali owocu, 2) trwający w Chrystusie i w których owoc jest wydawany, oraz 3) ci, którzy nie trwają w Chrystusie i są usuwani w boskiej dyscyplinie. Pokazaliśmy, że trwanie jest synonimem wspólnoty. Ogólnie rzecz biorąc, istnieją tylko dwie kategorie chrześcijan: ci, którzy trwają i ci, którzy nie. Paweł opisuje tych ostatnich jako cielesnych chrześcijan (1 Koryntian 3:1-3). Świadomie lub nie, ci, którzy interpretują trwanie jako równoznaczne z wiarą, wywodzą Ich stanowisko z poglądu wykorzystującego analogię winorośli będącą Izraelem w Starym Testamencie jako hermeneutyczny szkielet dla zrozumienia winorośli Jana piętnaście. Pogląd ten jest niezgodny z główną zasadą dyspensacjonalizmu. Co więcej, ta interpretacja odrzuca pojęcie wierzącego cielesnego. Zatem pogląd „trwanie jest wspólnotą” i rozumienie dwóch kategorii wierzących jest bardziej spójne z zasadami Dyspensacjonalizmu. Dyspensacjonaliści, którzy odrzucają doktrynę cielesnego chrześcijanina, są niespójni z własnym systemem teologicznym. Opierając się na tym rozumieniu „trwania w społeczności” z Chrystusem, ten obecny artykuł łączy trwanie z chodzeniem w Duchu i chodzeniem w światłości. Porównanie Galacjan 3:3 z Galacjan 5:16 ujawniło również, że życie wierzącego po zbawieniu rozwija się lub postępuje dzięki zależności od Ducha Świętego. Chociaż Słowo nakazuje każdemu wierzącemu chodzić w Duchu Świętym, to jednak nadal może on grzeszyć, a nawet pozostawać w grzechu przez niesprecyzowanie długi okres czasu, być może aż do momentu kiedy Boża dyscyplina zabierze mu życie fizyczne. Postępowanie według Ducha Świętego i postępowanie według ciała to wzajemnie wykluczające się stany. Wierzący albo chodzi w Duchu, albo nie. Chodzenie za pomocą Ducha ma miejsce wtedy, gdy wierzący napełnia swoją duszę Pismem Świętym, które Duch Święty może mu przypomnieć do zastosowania. Stosowanie prawdy prowadzi następnie do przemienionego życia, w którym Duch produkuje owoc charakteru Chrystusa. W trzeciej części tej serii zbadamy, w jaki sposób chrześcijanin zakłóca swoją społeczność z Duchem Świętym i jak wierzący odzyskuje siły po chodzeniu w ciemności.